środa, 30 lipca 2014

Już nawet nie wiem jak mam reagować na myśl o Twej osobie : płaczem? śmiechem? a może obojętnością ? ;(

Rzadko co odwiedzam tego bloga a dużo rzeczy się ostatnio dzieję.. tyle bólu i rozpaczy.. związek trzy dni a ja tak mocno cierpię.. Kocham i nie przestanę a zerwanie to tylko głupi powód. No więc tak zmienię trochę temat.. 

Znowu wypady nad jezioro i to jeszcze z osobą którą kocham.. Borówno, Twardy Dół, Czechowo i takie tam ogólne spotkania z miśkiem ;*
Wczoraj już bez niego.. ;( 
W sobotę miałam jechać na domki no ale cóż zniszczył się związek, mam praktyki i rodzice nie pozwalają. Praktyki już zaczynam od jutra aż do 15 sierpnia i znowu wstawanie o 6, 7 nienawidzę tego a tym bardziej że mam gorsze dni ostatnio.. No ale cóż mam nadzieję że to się zmieni. Dołączam wam tutaj zdj z jeziora i wiersz oczywiście nie mój który wstawiłam pod zdj. 

Uważam, że należy walczyć do utraty tchu, gdy coś jest dla Ciebie naprawdę ważne... ale wiem, że trudno jest robić coś gdy wiesz, że szanse, że się uda są tak małe... 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz